poniedziałek, 14 czerwca 2021

Czarci muzykant - legenda z Kłajem związana

 Autorką poniżej zamieszczonej legendy jest Zofia Wiśniewska, nauczycielka.
W latach 195-1971 uczyła w Szkole Podstawowej w Grodkowicach.  Swoim Uczennicom i Uczniom zadedykowała zbiór podań i legend związanych z Gminą Kłaj.

CZARCI MUZYKANT

Dawno, dawno temu mieszkał w Kłaju pewien muzykant, który grywał na weselach i w ten sposób zarabiał na utrzymanie licznej rodziny. Oprócz dachu nad głową nie posiadał żadnego majątku, toteż nie powodziło mu sie najlepiej. Czekał zatem na zamówienia i martwił się, gdy ich otrzymywał za mało, bo wtedy niedostatek zaglądał do drzwi i okien.
     Kiedy ktos go zapraszał do grania, nigdy nie odmawiał i chociaż trzeba było przebyć znaczną odległość, zabierał swe stare skrzypce i podążał do weselnego domu.

Pewnego razu przygrywał do tańca w odległej od Kłaja miejscowości. Wesele było marne, goście nie płacili tzw. "przodków", stąd i zarobek był lichy. Wracając z wesela do domu klął na swój ciężki los i ludzi, którzy skąpili grosza muzykantowi.

W drodze powrotnej przypadło mu wracać przez kładkę nad Rabą. Kładka była spróchniała, chybotliwa i dawno należało zastąpić ją nową, ale póki jakaś była, nikt o innej nie myślał. Co prawda 2 km dalej był most, ale któż by nadkładał tyle drogi.

Starzy ludzie mówili, że podobno koło kładki pluskał sie co noc diabeł i czynił ludziom niewybredne figle.

Muzykant przypomniał sobie o tym, gdy wstępował na  kładkę, ale był zmęczony i nie miał siły, by wlec się do mostu, a rozgoryczenie sprawiało, że zawołał:

- Lepiej już diabłu grać, niz tym dziadom, co chcą tańczyć, a grosza żałują.

Nagle zaszeleściło coś, plusnęło i  z wody wynurzył się bies ubrany w czerwony surdut ze złotymi guzikami. Popatrzył na muzykanta i powiedział:

- Graj, a żywo.

Grajek wyjął instrument i zaciągnął melodię. Woda zaszemrała, a czart wyczyniał na jej powierzchni różne harce.

Gdy muzyk przerywał, czarnuch przysiadał koło niego i groźnie wołał:

- Graj.

Trwało to bardzo długo. Wreszcie z rąk zmęczonego skrzypka wypadł smyczek. Rozgniewany Kusy pchnął go z całej sily i biedak wpadł do wody. Wyszedł jednak na brzeg i ponownie wszedł na kładkę chcąć dostać się na przeciwległą stronę rzeki. Diabeł znów zrzucił go z kładki.

Muzykant widząc, że to nie przelewki, zaczął się głośno modlić, zawrócił i poszedł w stronę mostu. Kiedy się tam dostał, zaczęło świtać. Bies znikł, a grajek wrócił do domu i dziękował niebiosom, że tak skończyła się jego przygoda z duchem podziemia.

Tekst pochodzi ze zbioru pt. "W cieniu Puszczy Niepołomickiej" Zofii Wiśniewskiej, 1988

piątek, 23 kwietnia 2021

Światowy Dzień Książki

 Spróbujcie sobie wyobrazić, że w naszej szkole nie ma biblioteki i Bibliotekary, czyli życzliwej wszystkim Pani Kasi. Wyobraźcie sobie, że nie ma Biblioteki Publicznej w Kłaju ani też bibliotek w Niepołomicach, Bochni czy Krakowie...

Nie ma też księgarń, a w Waszych domach nie ma ani jednej półki, z której patrzyłyby na Was równo ułożone, grzbietami do przodu, kolorowe okładki książek...

Wyobraźcie sobie, że Hans Christian Andersen nie napisał "Dziewczynki z zapałkami",  Julian Tuwim "Lokomotywy", apostołowie Ewangelii, a Adam Mickiewicz "Pana Tadeusza". Nie poznalibyście Kopciuszka, Czerwonego Kapturka, Harrego Pottera, Bilba Bagginsa, Ani z Zielonego Wzgórza. Można by wymieniać tytuły i bohaterów bez końca.

Pomyślcie, o ile świat byłby uboższy bez książek? A przecież  książeki to nie tylko literatura piękna, ale też pisma użytkowe, dokumenty, listy, mapy... Książki do fizyki, biologii, matematyki i wielu, wielu dziedzin zawierają wiedzę zdobywaną przez człowieka w wielkim trudzie i nierzadko poświęceniu.

Wiele im zawdzięczamy. Są przechowalnią wiedzy, źródłem rozrywki i przyjemności, dają nam możliwość poznawania różnorodnych światów przedstawionych, zwykłych i niezwyķlych bohaterów.

Dobrze, że są. Czytajmy więc...

wtorek, 20 kwietnia 2021

Pozdrawiam uczniów klasy VI a i VI b :-)))
omawiających lekturę "Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi".

                                                                BTK 

środa, 14 października 2020

Kiedy piszemy ą i ę?

 

Piszemy ą i ę


  • gdy wymieniają się na siebie w innych formach tego samego wyrazu lub w wyrazach pokrewnych

dąb, bo dęby; ręka, bo tych rąk

  • w końcówkach odmiany wyrazów przez przypadki w liczbie pojedynczej

idę polną drogą

  • na końcu niektórych wyrazów, które są rzeczownikami rodzaju nijakiego

ramię, imię, cielę, zielę

  • w odmianie większości czasowników, które w bezokoliczniku kończą się na "-ąć"

rozpiął (rozpiąć), usnęła (usnąć)

  • w zakończeniach tych czasowników przed literami "ł" i "l", mimo, że wymawiamy "o" lub "e"

wziął, minął, pchnęła, chlapnęła

  • w końcówkach czasowników w 1. osobie liczby pojedynczej i 3. osobie liczby mnogiej (czas teraźniejszy i przyszły)

smażę, pokażę, przeczytają, wychowują

czwartek, 28 maja 2020

Wyniki głosowania

Podaję wyniki głosowania:

1 miejsce ex aequo - 9 głosów uzyskały prace nr 8 i 9
2 miejsce                - 5 głosów uzyskała praca nr 5
3 miejsce                - 3 głosy uzyskała praca nr 15

Kto się kryje za tymi numerkami?

Autorką pracy nr 8 jest Małgosia
Autorem pracy nr 9 jest Janek
Autorką pracy nr 14 jest Sara
Autorem pracy nr 15 jest Franek .

Gratuluję zwycięzcom!
Wszystkim dziękuję za udział w konkursie. Zwycięzcy otrzymają nagrody przy odbiorze świadectw.

wtorek, 26 maja 2020

Konkurs - POLSKA

Szóstoklasiści!
Poniżej znajdziecie Wasze prace rysunkowe ponumerowane.  Głosujemy tylko na dwie prace. Przysyłajcie do mnie  na Librus swoje kandydatury, czyli dwa numerki. Pierwszy numer uznaję jako pracę wg Was ciekawszą. Na WSiPnet.pl pisałam, że będziecie wybierać dwa nazwiska, ale uznałam, że wyniki będą bardziej obiektywne, kiedy zagłosujecie na prace nie znając autorów.

Uwaga! Każdą pracę można kliknąć i powiększyć, by dokładniej ją obejrzeć. Przypomnijcie sobie treść wiersza ze str. 266 i przemyślcie, który rysunek najbardziej wyraża jego treść.
Dodam, że nie wszyscy uczniowie wzięli udział w konkursie i dlatego głosować mogą tylko Ci, którzy przesłali swoje rysunki.
















piątek, 3 kwietnia 2020

Zapiśnik marcowy z opóźnieniem

Marzec zaskoczył wszystkich:  uczniów, rodziców i nauczycieli. Właściwie to nie sam marzec zaskoczył, ale koronawirus. Nikt z nas nie przewidział, nie przypuszczał, nie domyślił się, że ten miesiąc będzie miał taki nieprzewidywalny scenariusz. Dlatego tym chętniej wstawiam  dzisiaj zdjęcie, które wykonałam wczoraj (będąc w szkole przez chwilkę). Zdjęcie przedstawia nasz marcowy numer Zapiśnika przy Gaśnicy. Na kartce z kalendarza czas zatrzymał się na dacie 12. marca 2020 r. W tym dniu uczniów już nie było w szkole z powodu nadzwyczajnych rządowych decyzji związanych z koronawirusem.
Marcowy numer opracowały i przygotowały dwie uczennice z klasy V b: Oliwia Norek i Nina Szewczyk, co skutkuje pozytywną oceną :)